Od kilku dni w Bangkoku, stolicy Tajlandii, trwają protesty przeciw obecnemu rządowi premiera Abhisita Vejjajivy. Antyrządowi demonstranci (popierający poprzedniego premiera, Thaksina Shinawatra, który cztery lata temu został usunięty z urzędu w wyniku zamachu stanu przeprowadzonego przez wojskowych zarzucających mu korupcję i nepotyzm) masowo oddawali krew, aby następnie oblać nią siedzibę premiera rządu, od którego domagają się rozpisania nowych wyborów. Premier Abhisit Vejjajiva odrzucił jednak ich żądanie oświadczając, że nie jest to odpowiednia pora na wybory. Zwolennikom byłego premiera Thaksina Shinawatry udało się zgromadzić ponad 300 litrów krwi.
Temat zaproponował Dhofca – dziękuję za przesłanie propozycji. (28 fotografii)

1. TAJLANDIA, Bangkok, 16 marca 2010: Zwolennik byłego premiera, Thaksina Shinawatra, rozlewa ludzką krew przed budynkiem parlamentu w Bangkoku. AFP PHOTO/ Nicolas ASFOURI

2. TAJLANDIA, Bangkok, 14 marca 2010: Protestujący na ulicach Bangkoku, w masce z podobizną byłego premiera. (Foto: Athit Perawongmetha/Getty Images)

3. TAJLANDIA, Bangkok, 15 marca 2010: Antyrządowa manifestacja przechodząca ulicami Bangkoku. (Foto: Athit Perawongmetha/ Getty Images)

4. TAJLANDIA, Bangkok, 16 marca 2010: Protestujący zwolennicy byłego premiera, Thaksina Shinawatra, zebrani w centrum Bangkoku. (Foto: Athit Perawongmetha/Getty Images)

5. TAJLANDIA, Bangkok, 16 marca 2010: Zwolennik Thaksina Shinawatra oddaje krew w punkcie medycznym. (Foto: Athit Perawongmetha/Getty Images)

6. TAJLANDIA, Bangkok, 16 marca 2010: Kobieta oddająca krew wdycha sole trzeźwiące. (Foto: Athit Perawongmetha/Getty Images)

7. TAJLANDIA, Bangkok, 16 marca 2010: Punkt medyczny i oddający w nim krew przeciwnicy obecnego premiera. (Foto: Athit Perawongmetha/Getty Images)

8. TAJLANDIA, Bangkok, 16 marca 2010: Pielęgniarka przelewa pobraną krew do pojemnika. (Foto: Athit Perawongmetha/Getty Images)

9. TAJLANDIA, Bangkok, 16 marca 2010: Zwolennicy Thaksina Shinawatra z pojemnikami wypełnionymi ludzką krwią, zebrani przed budynkiem parlamentu. (Foto: Athit Perawongmetha/Getty Images)

10. TAJLANDIA, Bangkok, 16 marca 2010: Jeden z uczestników protestu unosi pojemnik z krwią. (Foto: Athit Perawongmetha/Getty Images)

11. TAJLANDIA, Bangkok, 16 marca 2010: Zwolennicy byłego premiera żądają rozpisania nowych wyborów. (Foto: Athit Perawongmetha/Getty Images)

12. TAJLANDIA, Bangkok, 15 marca 2010: Tłum protestujących zebrany w centrum Bangkoku. (Foto: Athit Perawongmetha/ Getty Images)

13. TAJLANDIA, Bangkok, 16 marca 2010: Ludzka krew ściekająca po ogrodzeniu przed rezydencją szefa rządu. AFP PHOTO/ Nicolas ASFOURI

14. TAJLANDIA, Bangkok, 16 marca 2010: Żołnierze i policjanci bronią dostępu do siedziby premiera rządu. (Foto: Athit Perawongmetha/Getty Images)

15. TAJLANDIA, Bangkok, 16 marca 2010: Uzbrojeni żołnierze przed wejściem na teren rezydencji szefa rządu. AFP PHOTO/ Nicolas ASFOURI

16. TAJLANDIA, Bangkok, 16 marca 2010: Zwolennik Thaksina Shinawatra protestuje przed siedzibą premiera rozlewając krew. (Foto: Athit Perawongmetha/Getty Images)

17. TAJLANDIA, Bangkok, 16 marca 2010: Hinduistyczny kapłan odmawia rytualną modlitwę przed siedzibą premiera. AFP PHOTO/Christophe ARCHAMBAULT

18. TAJLANDIA, Bangkok, 16 marca 2010: Kałuża krwi i odbijający się w niej żołnierze stojący za ogrodzeniem rezydencji premiera. (Foto: Athit Perawongmetha/Getty Images)

19. TAJLANDIA, Bangkok, 16 marca 2010: Oddział policji przygotowany do stłumienia ewentualnych zamieszek. AFP PHOTO/Christophe ARCHAMBAULT

20. TAJLANDIA, Bangkok, 15 marca 2010: Ubrany na czerwono zwolennik Thaksina Shinawatra obserwuje żołnierzy broniących dostępu do rezydencji premiera. AFP PHOTO/PORNCHAI KITTIWONGSAKUL

21. TAJLANDIA, Bangkok, 14 marca 2010: Protestujący na ulicach w Bangkoku, z maską z podobizną byłego premiera. (Foto: Athit Perawongmetha/Getty Images)

22. TAJLANDIA, Bangkok, 15 marca 2010: Zwolennik byłego premiera otulony flagą narodową. (Foto: Athit Perawongmetha/ Getty Images)

23. TAJLANDIA, Bangkok, 12 marca 2010: Przeciwnicy obecnego premiera protestujący i domagający się rozpisania nowych wyborów. AFP PHOTO/Christophe ARCHAMBAULT

24. TAJLANDIA, Bangkok, 14 marca 2010: Krople potu spływają po twarzy policjanta ochraniającego rezydencję premiera. AFP PHOTO/Christophe ARCHAMBAULT

25. TAJLANDIA, Bangkok, 16 marca 2010: Żołnierze odgradzają kordonem protestujących od siedziby rządu. AFP PHOTO/ Nicolas ASFOURI

26. TAJLANDIA, Bangkok, 17 marca 2010: Policjanci brodzą w rozlanej na ulicy ludzkiej krwi. AFP PHOTO/Christophe ARCHAMBAULT

27. TAJLANDIA, Bangkok, 14 marca 2010: Policjanci odpoczywają w pobliżu rezydencji premiera. AFP PHOTO/Christophe ARCHAMBAULT

28. TAJLANDIA, Bangkok, 16 marca 2010: Ociekająca krwią brama wejściowa do siedziby rządu. AFP PHOTO/ Nicolas ASFOURI
17 marzec, 2010
Pomysł na protest cokolwiek kontrowersyjny…
17 marzec, 2010
Szkoda mi tej krwi… Ale pomysł mocny i szokujący.
17 marzec, 2010
Ciekawe ile osób oddających krew miało HIV…
17 marzec, 2010
@Dawid, Słuszna uwaga. ;)
17 marzec, 2010
Zdjęcie z odbijającymi się żołnierzami we krwi wręcz genialne. Dzięki za wykorzystanie propozycji. ;)
17 marzec, 2010
brak dobrych zdjec :(
17 marzec, 2010
Dokładnie o tym samym pomyślałem
17 marzec, 2010
Tyle ludzi na świcie potrzebuje krwi a oni tak po prostu ją rozlewają :/
17 marzec, 2010
niedobrze mi jak patrzę na te baniaki z krwią, bleee. Na niektórych zdjęciach wygląda jak polewa albo mus, długo nie spojrzę przychylnym okiem na polewę truskawkową z McDonald’s.
17 marzec, 2010
Kretynizm. Ludzie w szpitalach potrzebują krwi, a oni ją sobie tak o rozlwają. Już lepiej jakby obrzucili papierkami, jajkami czy innym czymś co nie ratuje życia a wkurza obrywających.
17 marzec, 2010
Ale z drugiej strony, jak by się jajkami obrzucali, pewnie świat by nie usłyszał o ich proteście.
17 marzec, 2010
Gdyby rzucili jajkami, świat oburzyłby się na marnowanie jedzenia, w czasie, gdy tak wiele osób cierpi głód. Wybranie papierków wiązałoby się z protestami ekologów. Tak źle i tak niedobrze. Dajcie ludziom protestować, ich krwi i tak by nikt nie kupił – za duże ryzyko HIV. Jeśli mają jej za dużo, to niech spływa (nieważne czy naczyniami krwionośnymi czy ulicami).
18 marzec, 2010
strasznie „brutalny” pomysł.
19 marzec, 2010
Ich krew i robią z nią co chcą. Ilu z ‚oburzonych’ oddaje regularnie krew?
9 i 19 zrobiła na mnie największe wrażenie!
Dobry pomysł i zdjęcia!
19 marzec, 2010
Mnie tam nie dziwi marnowanie krwi co po prostu fakt, że to niebezpieczne. Pryskanie w ludzi krwią przy tym odsetku zarażonych HIV to jak rzucanie granatami.
20 marzec, 2010
Dawid, to się zgadza ;)
8 kwiecień, 2010
[…] życie w imię walki o ideały. Tajlandczycy jakiś czas temu doszli nawet do wniosku, że dobra DEMONSTRACJA nie może obejść się bez krwi. Jakie to humanitarne, a jakie […]